Słowo „suka” jest obecnie często oznaczana jako obraźliwe określenie. Kiedy ktoś krzyczy: „Hej, spójrz na tę sukę!”. ludzie będą oczekiwać, że zobaczą kobietę * (lub mężczyznę, bez zamierzonej obrazy), a nie suczkę. Dosłownie słowo to oznacza samicę psa, ale dziś jest uważane za termin, który został uznany za Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki (szczegółowe informacje znajdziesz. Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Co to znaczy ,,Jak suka nie da, to pies nie weźmie''? Mała nie chce już pamiętać Lecz kiedyś byłaś pierwsza Kiedyś byłaś wszystkim A dzisiaj nie odbieram Zachowałaś się jak suka Bez Skoro suka nie da no to pies nie weźmie A W tym czasie suka zaczyna wydzielać również niewielkie ilości krwi. To, ile krwi traci suczka, różni się w zależności od osobnika. Niektóre suczki natychmiast zlizują krew, dzięki czemu nie odkryjesz jej w swoim mieszkaniu. Dla innych sensowne może być noszenie w tym czasie pieluszki. Suczka może być bardziej agresywna i szczekliwa. zgodnie z zasadą: pies nie weźmie jak suka nie da ajatolah. 2023-08-22, 17:53. Z calego swiata naplywaja filmiki jak to k***y sieja spustoszenie. A i tak Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. 18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach ag...........th 2018-12-10, 12:35 Lizałbym, nawet po psie! Jak suka nie da, to pies nie weźmie Się zastanawiam jak często ją dosiada. Popie**olone są te k***y liżące się z tymi psami j***nymi. Pies se fujare wylizał, a ta się cieszy że ją liże po cyckach, albo twarzy. Jeszcze śpią z nimi w łóżku pojebne. Dla mnie to wszystko równie obrzydliwe, co jakby obciągnęła koniowi, żydowi, ciapatemu czy czarnemu. Jeszcze się jej podoba jak ją smera. j-...........s1 2018-12-10, 13:00 janlew napisał/a: koniowi, żydowi, ciapatemu czy czarnemu. Grupa wyszczególniona ze względu na rozmiar? Koleżanka pytała. Ale jak ja przystawiam się do cycków z zaślinionym jęzorem, to tylko słyszę "Odwal się człowieku, bo zadzwonię po gliny!". Podwójne standardy i dyskryminacja. j-t-t-s1 napisał/a: Grupa wyszczególniona ze względu na rozmiar? Koleżanka pytała. No nie, raczej nie Następnym razem niech jej patelnie wyliże Upocone, zlizuje sól z cycków. daj link ws...........33 2018-12-11, 04:51 @janlew ale od koni to ty sie odpie**ol Fajna ta suczka, a swoją drogą pies też ładny. Przelizałbym tego psa. © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies suka (język polski)[edytuj] wymowa: IPA: [ˈsuka], AS: [suka] ​?/i znaczenia: rzeczownik, rodzaj żeński ( zool. samica psa domowego lub innego zwierzęcia psowatego ( wulg. pejor. kobieta, zwłaszcza źle prowadząca się[1] ( wulg. obraź. pejor. kobieta zimna, złośliwa lub niewdzięczna ( wulg. mężczyzna uległy seksualnie innemu mężczyźnie ( muz. staropolski smyczkowy instrument muzyczny, z grupy chordofonów ludowych, przypominający skrzypce; zob. też suka biłgorajska w Wikipedii ( daw. duży kołnierz opadający na plecy w sukmanie będącej elementem męskiego stroju Krakowiaków wschodnich ( slang. samochód policyjny, szczególnie przeznaczony do przewozu więźniów ( środ. kolej. lokomotywa spalinowa serii SU45 lub SU46 odmiana: ( przykłady: ( Nasza suka i pies sąsiada mają szczenięta. ( Co za suka! ( Dobra suka z niego, nikt tak nie ciągnie lachy jak on! ( Gliny właśnie zwinęły Józka do suki. składnia: kolokacje: ( zimna / wyrachowana / podła suka synonimy: ( wulg. dziwka, kurwa, kurwiszcze, kurwiszon, lafirynda, lampucera, latawica, ruchawica, wywłoka, zdzira; slang. lambadziara ( sucz, suczysko, wredola, ropela antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: rzecz. sucz ż zdrobn. suczka ż, sunia ż zgrub. suczysko n przym. suczy, sukowaty przysł. suczo związki frazeologiczne: zimna suka • jak suka nie da, to pies nie weźmie • pies podług suki, suka podług psa • wdzięczy się jak suczka na uwięzi • zbesztać jak burą sukę etymologia: ( od oznaczenia serii „SU” 45/46 uwagi: zob. też suka w Wikipedii ( pies płci męskiej → pies ( zobacz też: Indeks:Polski - Socjolekt kolejarski tłumaczenia: afrykanerski: ( hond angielski: ( bitch; ( bitch arabski: ( كلبة ż białoruski: ( сука ż; ( сука ż chiński standardowy: ( 母狗 chorwacki: ( kuja ż czeski: ( fena ż; ( anton m duński: ( hundhund w, tæve w; ( mær w, tæve w esperanto: ( hundino gudźarati: ( કૂતરી ż (kūtarī) hiszpański: ( perra ż kaszubski: ( sëka, psyczka, psowô, kùna; ( sëka, psyczka, psowô, kùna keczua: ( orqo alqo łaciński: ( canicula ż niemiecki: ( Hündin ż nowogrecki: ( σκύλα ż; ( σκύλα ż; ( κλούβα ż, μπατσάδικο n ormiański: ( քած portugalski: ( cadela ż; ( cadela ż rosyjski: ( сука ż; ( сука ż słowacki: ( suka ż, sučka ż; ( suka ż słoweński: ( psica ż; ( kuzla ż szwedzki: ( tik w, hynda w węgierski: ( szuka wilamowski: ( łu̇pp ż, su̇ka ż, süka ż; ( su̇ka ż, süka ż włoski: ( cagna ż źródła: ↑ Hasło „suka” w: Słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN. suka (esperanto)[edytuj] morfologia: suk•a wymowa: ​?/i znaczenia: przymiotnik relacyjny ( sokowy przymiotnik jakościowy ( soczysty odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: ( sukplena, sukriĉa antonimy: ( sensuka hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: rzecz. suko związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: suka (język fidżyjski)[edytuj] wymowa: znaczenia: rzeczownik ( kulin. cukier[1] odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: ↑ Dixon, A Grammar of Boumaa Fijian, University of Chicago Press, 1988, s. 13, 125, 288. suka (język łotewski)[edytuj] wymowa: znaczenia: rzeczownik, rodzaj żeński ( szczotka ( szczoteczka odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: ( matu suka → szczotka do włosów ( zobu suka → szczoteczka do zębów synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: suka (język pali)[edytuj] wymowa: znaczenia: rzeczownik ( ornit. papuga odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz pali, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. suka (język słowacki)[edytuj] wymowa: znaczenia: rzeczownik, rodzaj żeński ( suka – samica psa[1] ( wulg. suka – zła albo niemoralna kobieta[1] odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: ( sučka, rzad. psica, ekspr. psina antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: rzecz. sučka ż zdrobn. sučka ż przym. sučí związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: ↑ 1,0 1,1 Krátky slovník slovenského jazyka, J. Kačala – M. Pisárčiková – M. Považaj (red.), Veda, Bratysława 2004, ISBN 80-224-0750-X. suka (język tagalski)[edytuj] wymowa: znaczenia: czasownik ( wymiotować rzeczownik ( kulin. ocet odmiana: przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: źródła: Hasło zaimportowane automatycznie – nie zostało zweryfikowane w papierowych słownikach lub wiarygodnych słownikach online. Jeśli znasz tagalski, kliknij na Edytuj, dokonaj ewentualnych korekt i usuń niniejszy komunikat. Dziękujemy! Listę innych niesprawdzonych haseł w tym języku można znaleźć pod tym linkiem. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-09-13 14:55:11 Beata1169 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 92 Temat: kobiety to świnieJestem kobietą i piszę to z premedytacją. Moja historia jest taka. Cztery lata po ślubie małe dziecko, facet młodszy ode mnie ale nie stanowiło to problemu. Ja dobra praca, on policjant. Wszystko co mieliśmy to było dzięki mnie. Ale nigdy tego nie powiedziałam, zawsze mówiłam nasze. W styczniu tego roku dzieciak miał 2 latka, ja nie pracowałam bo dziecko i z pracą zaczęło być krucho. Ale miałam nadzieję, że jakoś się wszystko ułoży. Mówiłam poczekajmy damy radę, najważniejsze zdrowie, wszystko pozostałe już mamy. Ale mu buło ciągle smutno zaczęły się wyzwiska, ubliżanie. Starałam się jak mogłam ale on w niczym mi nie pomagał. Trudno rola matki i żony. Jakież było moje zdziwienie gdy przez przypadek przeczytałam smsa z jego GG. Pisał to jakiejś kobiety, że jest dla niego doskonała, że się przy niej bawi odpoczywa że jest jego odskocznią od szarego życia. Włosy stanęły mi na głowie. Pytam kto to - koleżanka z pracy. Co się okazuje ( sama do mnie dzwoniła i mnie uspakajała) rozwódka bo mąż ją zdradził. Chce od niego tylko aby ją zaspakajał dwa razy w miesiącu. Zaprasza go do siebie stawia wódkę i czeka aż osiągnie stan zadowalający do łóżka. koniec końców spotyka się ze mną dostaje ode mnie prezent książkę z dedykacją. Mówi, że jako jego najlepsza koleżanka to mi pomoże tylko nie wie jak. Ja mam doła od dwóch tygodni bo męża wygoniłam z domu. Mam próbę samobójczą ale staram się wydźwignąć dostaję pracę dobrą zmieniam się mąż przegląda na oczy twierdząc że tamta to suka a ja nie mogę pojąć jak kobieta która została skrzywdzona robi drugiej coś takiego. Marzę o zemście i staram się uczyć życia znowu ale ciężko strasznie ciężko 2 Odpowiedź przez nitka 24 2010-09-13 16:57:14 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: kobiety to świnie kochana Beatko,zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, tyle że ja nazwałabym sprawy po imieniu. W sobotę minęły dokładnie 2 miesiące, odkąd mój ukochany chłopak zostawił mnie za granicą dla innej. Ona o mnie wiedziała, a mimo to mi go odbiła z premedytacją. Nie mówię, że on jest bez winy itp, ale jak to mówią: "jak suka nie da, to pies nie weźmie"... Więcej o tym w moim wątku: Zemsta nie ma sensu, nie zniżaj się do ich poziomu!!! Twoja obojętność będzie najgorszą karą. Zobacz, on już zaczyna żałować, już spadły mu różowe okulary, już dostrzega, dla KOGO Cię zostawił. Nie mówię, że masz o nim zapomnieć, bo wg mnie każdy zasługuje na drugą szansę. Ale Ty musisz tego chcieć, a on musi Ci udowodnić, że na tą szansę zasługuje. ja nie wykluczam tego, że mogłabym wrócić do mojego eks, bo niestety wciąż kocham. ale powiem Ci, że choć jest ciężko i to bardzo, są też mniej smutne dni. W tych gorszych mogę liczyć na znajomych oraz na wspaniałe kobietki na forum, które nieustannie dodawały mi otuchy i podtrzymywały na duchu. I jestem im za to niezmiernie wdzięczna, bo sama bym tego nie przetrwała. Gorąco wierzę, że z dnia na dzień będzie coraz łatwiej. Tym bardziej z takim wsparciem. Pamiętaj, że nie jesteś tutaj sama, poza tym masz dla kogo żyć- masz cudownego, malutkiego synka, który teraz Cię bardzo potrzebuje. ps. mój były za jakieś 2-3 tygodnie wraca do Polski, ciekawe, czy odważy się do mnie odezwać... ps2. porzuć pragnienie zemsty. naprawdę sądzisz, że czułabyś się lepiej? 3maj się i pisz tu w ciężkich chwilach :* ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 3 Odpowiedź przez coffini 2010-09-13 17:57:04 coffini Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-21 Posty: 145 Odp: kobiety to świniea facet to ta biedna opetana owieczka..? w takich akcjach udzial biora 2 sa rozne,podobnie jak faceci. 4 Odpowiedź przez egonschiele 2010-09-13 18:20:41 egonschiele Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-10 Posty: 189 Odp: kobiety to świnie Tak zgadzam sie z Beata, na szczescie nie wszystkie kobiety takie sa, ale pewne jest , ze to w milosci i zemscie sa bardziej barbazynskie niz bardziej zazdrosne, msciwe i to poprostu wykorzystuja Potrzebuję Cię , ponieważ Cie kocham - miłość prawdziwa 5 Odpowiedź przez zona23 2010-09-13 18:23:15 zona23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-25 Posty: 13 Odp: kobiety to świnieja wczoraj odkrylam , ze Ten szmaciaz- jeszcze zwany mezem- pisze do kolezanki z pracy "ze by ja przytulil i szkoda ze jej tu nie ma" wiem co czujesz Beatko... z tym ze u mnie to nie pierwszy raz sie zdarzylo ale chyba ostatni:) wacham sie czy odejsc bo nie zdradzil mnie fizycznie ale...mam tego dosyc bo dla niego to chleb powszedni a dlamine cios prosto w serce:...( najgorsze ze mamy 2 dzieci 6 Odpowiedź przez granda 2010-09-13 18:42:11 granda Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 113 Wiek: 37 Odp: kobiety to świnie coffini napisał/a:a facet to ta biedna opetana owieczka..? w takich akcjach udzial biora 2 sa rozne,podobnie jak się, gdyż po pierwsze : - kobieta , która wie, że facet jest żonaty, powinna sobie podarować , bo to rozbijanie rodziny ( zachowanie takie w moich oczach uchodzi za ochydne i kobiety takie nazywam po imieniu )po drugie:- facet, który ma rodzinę powinien się nią zajmować, a nie szukać pocieszenia w ramionach innej , bo to zdrada ( ten rodzaj samca to zwykły ham, z niską samooceną , który musi się dowartościować )Ot wszystko na temat . "Rozum jest latarnią twego życia, im więcej w nim światła, tym łatwiej posuwać się do przodu" 7 Odpowiedź przez nitka 24 2010-09-13 18:52:09 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: kobiety to świnie granda napisał/a:- kobieta , która wie, że facet jest żonaty, powinna sobie podarować , bo to rozbijanie rodziny ( zachowanie takie w moich oczach uchodzi za ochydne i kobiety takie nazywam po imieniu )po drugie:- facet, który ma rodzinę powinien się nią zajmować, a nie szukać pocieszenia w ramionach innej , bo to zdrada ( ten rodzaj samca to zwykły ham, z niską samooceną , który musi się dowartościować )Ot wszystko na temat .dokładnie. ale nieformalnych związków dotyczy to w takim samym stopniu. ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 8 Odpowiedź przez zona23 2010-09-13 20:37:04 zona23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-25 Posty: 13 Odp: kobiety to świniewszystkich ich powinnysmy powybijac i moze bylo by szczescie na tym swiecie, mniej wojen itp.... a moze zrobmy "seksmisje":) 9 Odpowiedź przez sonieczka123 2010-09-13 20:46:25 sonieczka123 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-24 Posty: 229 Odp: kobiety to świnieNo właśnie dziwna ta historia, przede wszystkim jak inteligentny facet może godzić się na bycie kim...zaspokajaczem seksualnym?? I kim jest ta kobieta że proponuje taki układ?? A Beata i tak pewnie przyjmie go z powrotem jak wróci z podkulonym ogonem. Troszkę nie do końca jestem pewna jakie są prawdziwe ich relacje w sensie czy aby na pewno polegają tylko na seksie wa razy w miesiącu. Niestety wydaje mi się że zapanowała między nimi bliskość. 10 Odpowiedź przez Beata1169 2010-09-14 15:00:07 Beata1169 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-09 Posty: 92 Odp: kobiety to świniewidzicie ja uważam że faceci to dzieci które trzeba prowadzić za rękę całe życie ktoś coś za nich robi dba. Ale kobieta to trochę inna natura. Przezywam orgazm mózgiem a nie dolną częścią ciała. Myślę i potrafię odróżnić zło od dobra. Ale niektórzy mają beton w głowie wszystko przemieszane i zastygłe. Pozwoliłam na powrót męża do domu ale to nie ten sam dom i nie ta sama ja. To wszystko co się działa to po prostu powieść. Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego niektóre kobiety to bydło myślą tylko o instynktach popędach. Jeżeli przychodzi do mnie facet i się skarży że żona nie pracuje nie ma kasy i jest mu smutno to odpowiadam bujaj się do żony pomóż jej jesteś tchórzem bo uciekasz od problemów. Ale nie pieprzysz tak super że4 mam wszystko w dupie twoją żonę dziecko chce tylko się pieprzyć. Stąd to rozgoryczenie. 11 Odpowiedź przez Alexytymia 2010-09-14 20:56:30 Alexytymia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 385 Odp: kobiety to świniePanienka rzeczywiście skrzywiona...nie ma co Tylko, że to on jest w związku, on obiecał kochać , szanować, nie zdradzać, nie krzywdzić..nie ona. Do zdrady też go nikt nie zmusił...sam chciał i jak nie ta to pewnie inna by się z czasem trafiła. Więc jego wina...mógł powiedzieć takiej s...ce "nie", ale tego nie zrobił....czemu? bo po prostu chciał zdradzić. A co do innej natury kobiecej...cóż znam takie, które seks traktują jak zabawę a facetów jak zabawki...seks to dla nich tylko seks...po prostu sa i kobiety i faceci dla których seks to tylko "wyżycie się" i są osoby ( kobiety i faceci) dla których seks to coś więcej niż zabawa... Ja też nie rozumiem czemu tak wielu ludzi jest płytkich emocjonalnie, czemu ranią innych z premedytacją, czemu kłamią że kochają a 5 min później zdejmują majtki i puszczają się na boku...po prostu niektórzy tacy są i nic ich nie zmieni...taka skrzywiona natura, której efektem jest brak właściwie rozwiniętej zdolności do odczuwania empatii i niedojrzałość. 12 Odpowiedź przez ScarletO'Hara 2010-09-16 12:35:12 ScarletO'Hara Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: studentka pedagogiki Zarejestrowany: 2010-09-16 Posty: 129 Wiek: 22 Odp: kobiety to świnie A ja powiem, ze laski sa naprawde totalnie zryte. Z reszta powiem wam jak to u mnie bylo, jak to wyrzuce z siebie moze sie zrobi lepiej...Mam/mialam kumpele na studiach. Skonczylam drugi rok, wiec tylez samo sie znamy, a od roku stanowilysmy pare przyjaciolek- razem zakupy, wypady, etc. Nauczylam ja sie malowac, dbac o siebie, fajniej sie ubierac. Latwo nie bylo bo laska wyglada jak pasztet na swinskim ryju. Mniejsza z tym. W wakacje tego roku mialysmy odbyc praktyki w wiezieniu. No to ona mi zaczela plakac (jest z jakiejs tam wioski), ze w jej poblizu nie ma zadnego zakladu karnego, a za dojazdy jej wyjdzie 30 zl dziennie (a praktyki mialy trwac dwa tygodnie). Nie namyslajac sie dlugo mowie jej- w porzo, to mozesz u mnie pomieszkac te dwa tygodnie. Nic od niej za to nie chcialam, jedzenie wrecz nosilam jej do lozka...Wszystko bylo ok, dopoki nie pojawil sie moj narzeczony. We wakacje mieszkamy z narzeczonym cale dwa miesiace. No i tak- wyniknela sprzeczka miedzy mna i narzeczonym o kolezanke ktora do niego wydzwania we wakacje (nie powiem, zazdrosna o malpe jestem). i sie poklocilismy- zdenerwowal sie, ze mu nie ufam etc. Wiec zarzucilam mega fochem, nie odzywalam sie. Po jakims czasie zauwazylam, ze ta moja kolezaneczka sie do niego przystawia. Jak mył naczynia to przyszla mu pomoc, smiali sie, mieli w cholere tematow do konwersacji... ale olałam to. pozniej, ok godziny 22 moj narzeczony poszedl pod prysznic, a ja siedzialam na lozku. moja kolezaneczka weszla, siadla na lozku i nie odezwala sie do mnie slowem... o 22!!!!!! On przyszedl to dopiero perfidnie zaczela sie do niego wdzieczyc i z nim gadac. wkurzylam sie i nie odzywalam sie juz na amen. Dnia nastepnego moj narzecozny przyszedl na ogrodek gdzie razem siedzialysmy, olal mnie, usiadl tylem do mnie a przodem do niej i zaczeli rozmawiac. Poszlam wsciekla do domu i obserwowalam ich przez firanke- rozmawiali ze soba zadowoleni jakby swiat nie istnial... mnie moglo nie byc. wscieklam sie i wyszlam z domu nie mowiac nic wielce obrazony, z haslem do tej mendy, ze on mnie musi ukrocic bo na za wiele mi pozwala... (dowiedzialam sie tego od mamy....). Mama takze powiedziala mi, ze ta laska ciagnela go na spotkanie w trzebinii (wyobrazacie to sobie?!). Wrócilam do domu, jej juz nie bylo- pojechala, i z narzeczonym mialam taka awanture, ze prawie roztsalibysmy sie. plakalam, krzyczalam, chcialam wykrzyczec cala ta gorycz, jak on sie zachowywal i to pod moim wlasnym domem, Od mojej mamy tez oberwal ochrzan... on nie kumal o co chodzi, bo twierdzil ze tylko z nia rozmawial jak ja sie zloscilam i go widziec nie juz troche ochlonelam i pogadal ze mna normalnie to sie jeszcze jednego dowiedzialam- ta moja kumpela nadawala na mnie do niego jak czeska rozglosnia. i jeszcze hasla mu mowila typu- ze jak on mi sie moze dawac tak traktowac, ze ja go nie szanuje, ze chce wszystkim rzadzic nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, ze przychodzila do mnie i to samo mowila na mojego narzeczonego..Przyznal sie tez, ze zakumal, ze cos jest z laska nie tak, jak sie probowala z nim umowic w tej trzebinii..Jak sie to wszystko zakonczylo?Miesiac wakacji totalnie zmarnowany, ciezko mi bylo dojsc do siebie, nadal nie ufam narzeczonemu, a on sie dwoi i troi zeby to wszystko ta wredna podła nie powiem czym, nie rozmawiam, i boje sie dnia w ktorym bede musiala stanac na progu uczelni i popatrzec jej w ten kaprawy ryj. ja nie wiem co ona sobie myslala...ehhhh ale sie rozpisalam Człowiek rodzi się z dwiema śmiertelnymi chorobami- ŻYCIEM które kończy się śmiercią i NADZIEJĄ, że śmierć nie jest końcem... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Strona główna Lista przysłów Lista słów Kontakt Im pies mniej szczeka, tym bardziej gryzie. Jak się chce psa uderzyć, kij się znajdzie. Jak pies je, to nie szczeka bo mu miska ucieka. Jak suka nie da, to pies nie weźmie. Lepszy pies, choć szczeka, od złego człowieka. Ni to pies, ni wydra, coś na kształt świdra. Ni to pies, ni zając. Ni pies, ni wydra. Nie dla psa kiełbasa, nie dla kota spyrka. Nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt miód. Nie jednemu psu Burek na imię. Tu leży pies pogrzebany. Z jedynaka jak nie pies, to sobaka. Abecadło, zjadł pies sadło. Dobra psu i mucha kiedy głodny. Lepiej psa rozdrażnić, niż babę. Kłócą się ludzie, jak psy przy budzie. Lwa pieski mogą obudzić, ale ukąsić żaden nie śmie. Pies ogrodnika; samemu nie zje i drugiemu nie da. Starego psa nie nauczysz aportować. Stare psisko dobre, jak leży pod płotem. Strzeż się psa milczącego i spokojnej wody. Szaleć jak pies spuszczony z łańcucha. Tanie kupisz, psom wyrzucisz. Tanie mięso psy jedzą. Ubogi za psa u bogacza stoi. Ucieka, jak od zgniłego psa. Ucieka, jak pies oparzony. Łatwiej pałac skrytykować, niż psu budę postawić. CYTAT(Armando @ 15:04) Przestępstwo pomówienia ścigane jest z oskarżenia prywatnego, w te ulegają przedawnieniu po roku od momentu jego wcześniejszą sprawę? Przecież nic nie przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa określonego w § 1 pkt 1-3 ustaje z upływem 10 lat, a w pozostałych wypadkach - z upływem 5 lat od zakończenia tego 101.§ 1. Karalność przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat:1) 30 - gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa,2) 20 - gdy czyn stanowi inną zbrodnię,2a) 15 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolnościprzekraczającą 5 lat,3) 10 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolnościprzekraczającą 3 lata,4) 5 - gdy chodzi o pozostałe (uchylony).§ 2. Karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływemroku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa,nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia.§ 3. W wypadkach przewidzianych w § 1 lub 2, jeżeli dokonanie przestępstwa zależyod nastąpienia określonego w ustawie skutku, bieg przedawnienia rozpoczynasię od czasu, gdy skutek nastąpił.§ 4. Przedawnienie karalności przestępstw określonych w art. 199 § 2 i 3, art. 200,art. 202 § 2 i 4 oraz art. 204 § 3, jak również przestępstw określonych w art. 201, art. 202 § 3, art. 203 i art. 204 § 4, w przypadku gdy pokrzywdzonymjest małoletni – nie może nastąpić przed upływem 5 lat od ukończeniaprzez pokrzywdzonego 18 w okresie przewidzianym w art. 101 wszczęto postępowanie przeciwko osobie,karalność popełnionego przez nią przestępstwa określonego w § 1 pkt 1-3 ustajez upływem 10 lat, a w pozostałych wypadkach - z upływem 5 lat od zakończeniatego okresu.

jak suka nie da to pies nie weźmie